Lepiej późno niż wcale, więc w grudniu (grudzień trwa już godzinę) skrobnę o czymś, co się zdarzyło w listopadzie (jakieś 13 godzin temu). PiS poparło w Łodzi otwarcie kandydatkę PO na prezydentkę (?) miasta przeciwko kandydatowi SLD. To wydarzenie dość istotne i dla Łodzi, i nawet troszeczkę dla polityki krajowej. Leciutko optymistyczne.
Czekam na podobny ruch w Krakowie, jeśli i Kracik jest od Majchrowskiego "bliższy ideałom i wartościom PiS" (cytat z decyzji w łodzkiej sprawie Zdanowska vs. Joński). W obu miastach elektorat kandydatów PiSu może łatwo przesądzić o wyniku II tury, jeśli zechce posłuchać apelu partii. Wszak Waszczykowski zdobył 15.5% głosów, a Duda aż ponad 22%. Różnica między peowcem (peowcą?) w Łodzi i jej rywalem z SLD wyniosła zaś 10% na korzyść tej pierwszej, w Krakowie między peowcem i byłym rekomendowanym SLD - 6% na korzyść tego drugiego.
Teraz czas przyznać się do oszustwa: gdyby tylko o to mi chodziło, nie pisałbym o tym. To nie jest wydarzenie na miarę posta. Jest nim natomiast depesza PAP na ten temat. Dokładniej - to, iż jej zaiste wyczerpująca treść liczy 417 słów. Jeszcze dokładniej - to, iż inna depesza PAP, o bardzo podobnej tematyce, zamieszczona w serwisie dwa dni temu, była zauważalnie dłuższa i jeszcze bardziej wyczerpująca. Liczyła mianowicie słów 454.
Dotyczyła Lublina. Relacjonowała, iż Stronnictwo Piast apeluje o poparcie w II turze kandydata PiSu, zaś PSL - kandydata PO. Były dramatyczne dane z I tury, iż pisowca i peowca dzieliło 791 (0.72%) głosów, liczne cytaty z wypowiedzi lokalnych prezesów Piasta i PSL, solidny background z dziejami Piasta w regionie. Oraz maleńka wzmianka, iż kandydat Piasta miał w I turze mniej niż 1% głosów, a PSLowiec uzbierał aż 1.4%. A także, że wcześniej swoje 14% "ofiarował" już peowcowi "inny kandydat prawicowy", zaś zdobywczyni 18%, Izabella de SLD Sierakowska, na razie milczy. Zaiste deklaracje Piasta i PSL są warte... a to już zostawię lublinianom.
Każdy żyje w swoim świecie. Rak jak panowie Cybulski, Wojnarowski i warany z Komodo. Zajrzyj tam - nadal twierdzę, że był to najlepszy w s24 post o wyborach samorządowych.
