Krzysztof Leski Krzysztof Leski
31
BLOG

Zdarzyło się. Nie dzisiaj

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 44

Chęć do pisania mi zmarniała, refleks stępiał. Właśnie oto zdobywam się na skrobnięcie słów paru o czymś, co zdarzyło się... połtorej doby temu. Wczoraj przed południem. Zbigniew Romaszewski został wicemarszałkiem Senatu.

Trzy tygodnie temu PO go odrzuciła, zresztą po jasnym apelu Donalda Tuska. Tenże nagle w zeszłym tygodniu oznajmił, że mu głupio z tego powodu. Senacki klub PO się zebrał, sprawę przemyślał ponownie - i wyszło, że Romaszewski, który na początku listopada był zupełnie be, teraz dla 7/8 klubu PO stał się cacy.

Błąd naprawiony? Niezupełnie, bo co się stało, to w papierach. PO coś zrozumiała? Nie - odmieniło jej się w sprawie Romaszewskiego, zasadę nieingerowania w kandydatury innych partii nadal jednak odrzuca, czego dowodzi speckomisja i problem z Antonim Macierewiczem. Czy rozumiem obawy PO? Pewnie. Wszak miał je i PiS, gdy się zrazu bał uczynić Macierewicza swym jedynym przedstawicielem w komisji. Ale zasada jest twarda i choć może są sytuacje uzasadniające jej zawieszenie, to na pewno nie ta.

Lepiej wszakże, iż Romaszewski dostał, co mu się należało. PiS zaniemówił, bo tego nie umie pojąć: PO zmieniła zdanie? Dwa lata temu na finał wojny o wicemarszałka dla PO czekać trzeba było nie trzy tygodnie, lecz dwa miesiące, a zdanie zmieniła... także PO wycofując kamndydaturę Stefana Niesiołowskiego i proponując zmiennika. Dla PiSu to dziwna niekonsekwencja, na którą podczas wojny nie ma miejsca.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka